Niedaleko dzwonnicy stoi kostnica – niewielki budyneczek na planie kwadratu, nakryty namiotowym dachem, znacznie bardziej płaskim niż dach kościoła, ale obecnie o takim samym materiale pokrycia.
04 MNIÓW Kościół parafialny p.w. św. Stanisława biskupa. Dzwonnica
Przełom wieku XVIII i XIX był dla tutejszego kościoła wielce owocny. Zbudowano obecną dzwonnicę, murowaną kostnicę i ogrodzenie przykościelnego cmentarza wraz z bramką i dwiema furtkami. Dzwonnica stanęła w linii zachodniego ogrodzenia, na osi kościoła, na wprost głównych drzwi. Ks. Wiśniewski nazywa ją „jednościenną”, co w zasadzie wszystko wyjaśnia. Ma ona dwie kondygnacje. W górnej […]
03 MNIÓW Kościół parafialny p.w. św. Stanisława biskupa 3
Interesująca przedstawiała się w XVIII w. kwestia dzwonnicy. Czytamy w inwentarzu: „Przy kościele zaraz nad zakrystią i kruchtą, czyli babieńcem są dwie małe niesklepione rezydencye naprzeciw siebie; w jednej są znaki pieca i kominka, druga bez tego obojga, z okienkami małemi… do nich wchód z cmentarza po schodach przykrych drewnianych. W środku jest sionka z […]
02 MNIÓW Kościół parafialny p.w. św. Stanisława biskupa 2
W Mniowie drewniany kościół „barokizacji” już nie doczekał, bo wcześniej przestał istnieć. Dlaczego? Tego też nie wiemy. Wiemy tylko, że w roku 1632 – „miał się dobrze”, skoro papież Urban VIII w roku 1632 „dał odpust zupełny dla kościoła Mniowskiego w uroczystości św. Stanisława w maju i na Przeniesienie św. Stanisława”. Nie strawił go pożar […]
01 MNIÓW Kościół parafialny p.w. św. Stanisława biskupa 1
Mniowski kościół jest jedynym w gminie obiektem architektury sakralnej wpisanym do rejestru zabytków. Jest także najstarszym kościołem na terenie gminy, choć nie w dosłownym tego słowa znaczeniu – bowiem nie dotyczy to obecnej świątyni, ale pierwszego mniowskiego kościoła. Zanim zbudowany został pierwotny kościół w Mniowie, a także jeszcze przez blisko stulecie po jego zbudowaniu, zarówno […]
MNIÓW I OKOLICE
Moje umiłowanie tego, co minęło i przeszło, zaczęło się bardzo dawno. Być może nawet przyniosłem je na świat jako dziedzictwo. W rodzinie mego ojca i matki istniał jakiś niepojęty kult historii. Dlaczego więc ja miałbym nie dostrzegać jej powabów? Wiktor Zin. Półgłosem i ciszą [Prezentowana wystawa jest nietypowa, gdyż zazwyczaj Roman Mirowski do jednego szkicu […]
Najnowsze komentarze