Mniowski kościół jest jedynym w gminie obiektem architektury sakralnej wpisanym do rejestru zabytków. Jest także najstarszym kościołem na terenie gminy, choć nie w dosłownym tego słowa znaczeniu – bowiem nie dotyczy to obecnej świątyni, ale pierwszego mniowskiego kościoła. Zanim zbudowany został pierwotny kościół w Mniowie, a także jeszcze przez blisko stulecie po jego zbudowaniu, zarówno Mniów jak wiele sąsiadujących z nim wsi należało do parafii w Chełmcach. Ksiądz Wiśniewski pisze: „…ponieważ jednak dostęp do tej parafii z powodu gór i błot był utrudniony, przeto właściciel Mniowa Jakub Rawita Gawroński, kasztelan Wieluński, otrzymawszy pozwolenie od ks. Stanisława Karnkowskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego na wystawienie kościoła w Mniowie, takowy wystawił z drzewa w 1596 r. uposażywszy go odpowiednio…”. Datowanie to, w oparciu o Monumenta Poloniae Vaticana, potwierdza także Anna Adamczyk, uzupełniając, iż kościół otrzymał wezwanie św. Stanisława.
Kościół otrzymał status filii chełmieckiej parafii. Wiadomo też, że stała przy nim szkoła. Nie wiadomo natomiast jak kościół wyglądał i pewnie nigdy się tego – nawet gdyby odnaleziono jakieś dodatkowe dokumenty – nie dowiemy. Dopiero w wieku XIX, gdy budynki, w tym także kościoły, zaczęto ubezpieczać, pojawiły się ich dość precyzyjne opisy z załączonym planikiem, pozwalające na w miarę pełne odtworzenie ich wyglądu. W przypadku mniowskiego kościoła można tylko stawiać hipotezy.
Co wiadomo na pewno? Kościół zbudowany był z drewna, leżał na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej i miał status filii. Biorąc pod uwagę czas budowy – ostatnie lata XVI stulecia – można przyjąć założenie, że nosił on cechy późnogotyckiego kościoła typu wielkopolskiego. W drewnianej architekturze sakralnej na terenie Polski, gotyk „ustępował” później niż w architekturze murowanej i przyjmuje się, że dopiero w wieku XVII (choć czasem jeszcze później) zaczęto odchodzić od gotyckich schematów. Korpus kościoła z reguły był jednonawowy – a co wynikało z długości belek zrębu – zazwyczaj kwadratowy o boku ok. 10 m. Prezbiterium było zwykle węższe – miało około 6 metrów szerokości a zakończenie wieloboczne, gdyż wykonanie półkolistego zakończenia z drewna byłoby zbyt pracochłonne i przez to za drogie. Zakrystię dostawiano do północnej ściany prezbiterium. Aby uniknąć nadmiernego wychłodzenia świątyni, nie przesadzano wówczas z ilością otworów okiennych i drzwiowych, szczególnie rezygnując z ich stosowania od strony północnej. W przypadku kościołów wielkopolskich – a do takich zapewne (z racji przynależności do gnieźnieńskiej archidiecezji) należy mniowski kościół zaliczyć, ich charakterystyczną cechą było rozwiązanie dachu. Późnogotyckie kościoły wielkopolskie nakrywał jeden dach – wspólny dla nawy i prezbiterium, o jednej linii kalenicy i wspólnym poziomie okapu. Ponieważ kościelna nawa była od prezbiterium szersza, dach o rozpiętości wiązara dobranej do rozpiętości nawy, nad prezbiterium – będąc dla niego zbyt szeroki – mocno poza jego ściany wystawał, tworząc dość potężny okap, często o ponad dwumetrowym wysięgu.
Pierwszy kościół Mniowa mógł wyglądać podobnie jak kościół w mieście Koźmin w Wielkopolsce, który zbudowano w roku 1570, od razu z przeznaczeniem na filię, jako że miasto posiadało już murowany kościół parafialny. Dzięki temu statusowi koźmiński kościółek przetrwał w niemal niezmienionym kształcie, bo nie było potrzeby go rozbudowywać. Przeszedł tylko zabieg „barokizacji” – czyli modernizacji nadającej mu barokowe cechy, ale zmiany w nim dotyczyły głównie przebudowy wnętrza, a na zewnątrz objawiły się tylko powiększeniem wymiarów okien. Toteż patrząc na rysunek kościoła w Koźminie przyjmijmy, iż w mniowskim okna były zapewne znacznie mniejsze.