Najazd tatarski z roku 1287 nie spowodował w Sandomierzu zniszczeń. Sprawiły to mury obronne, którymi nieco wcześniej opasano miasto. Mury, niezależnie od swych militarnych funkcji, akcentowały także rolę  miasta jako samodzielnego czynnika politycznego. Nic więc dziwnego, że wiele miast w herbie czy w pieczęci posiada mury lub bramę /np. Kraków, Poznań czy Bydgoszcz/.
Rozwój Sandomierza wywołał konieczność budowy nowych fortyfikacji, obejmujących znacznie większy teren. Za panowania Kazimierza Wielkiego miasto otoczyły nowe mury, a w ich obręb włączono także Zamek i zespół kolegiaty. Od południa można było się dostać do miasta przez bramę Krakowską, a od północy wjeżdżano bramą Zawichojską  lub Opatowską. Brama Opatowska zachowała się do dzisiaj. Wzniesiono ją z cegły na planie kwadratu. Przejazd przesklepiony jest ostrołukowo, a wieńczy bramę renesansowa  attyka z połowy XVI wieku. Zachowały się też fragmenty murów z niewielkim przejściem prowadzącym w kierunku zachodnim, zwanym Furtą Dominikańską. Ta malownicza furta ma też drugą nazwę, o poetycko-biblijnych konotacjach: „Ucho Igielne”.
Dalszy los sandomierskich murów obronnych podobny był jak w wielu innych miastach. Upowszechnienie broni palnej, a w szczególności artylerii, zredukowało skuteczność tego typu fortyfikacji. Szwedzki „potop” spowodował nie tylko zniszczenia, ale także upadek wielu miast Rzeczypospolitej. Tak też było i z Sandomierzem.
W drugiej połowie XVIII wieku miasto zniszczyły przemarsze obcych wojsk, a pożar jaki wybuchł w 1757 roku przyniósł ogromne szkody. Po rozbiorach miasto utraciło swe funkcje administracyjne i stało się miasteczkiem pogranicza, co jeszcze bardziej pogłębiło stagnację. Wprawdzie rząd Królestwa Kongresowego podjął próbę ratowania Sandomierza, lecz nie przyniosło to wyraźnej poprawy. W ramach porządkowania miasta rozebrano wtedy mury  miejskie /w tym bramy: Krakowską i Zawichojską/ i przebudowano w stylu  klasycystycznym kilka budynków. W połowie XIX stulecia Sandomierz liczył 4000 mieszkańców i dopiero program budowy Centralnego Ośrodka Przemysłowego, w okresie międzywojennego dwudziestolecia, zwiększył tę liczbę.
Wprawdzie Sandomierz nie ucierpiał w 1945 roku w czasie forsowania Wisły, ale za to w roku 1967 obsunęła się skarpa, grożąc zawaleniem położonym przy niej zabytkowym obiektom. Specjalną uchwałą rząd przyznał środki na ratowanie Sandomierza. Przez kilkanaście lat był on wielkim placem budowy, by w końcu znowu stać się miastem chętnie i licznie odwiedzanym przez turystów.

Oznaczone: Autor: Roman Mirowski

Pozytywnie zakręcony pasjonat kielecczyzny, absolwent Politechniki Świętokrzyskiej. Fotografuje co nieco i jako tako. Opisuje jak umie i stara się uratować od zapomnienia wszystko co się da :)

Bez komentarza

Skomentuj

Blue Captcha Image

*

MICHALCZYK WŁADYSŁAW EUGENIUSZ (1916-1994)

Władysław Eugeniusz Michalczyk urodził się 10 maja 1916 r. w Daleszycach (powiat kielecki), a jego rodzicami byli Jan (ur. 3 […]

MALICKI JÓZEF (1893-1953)

Józef Malicki urodził się 15 stycznia 1893 r. w Krasocinie, był synem Kazimierza i Katarzyny z Łapotów, którzy wzięli ślub […]

BORKOWSKI JAN WIKTOR (1885-1956)

Jan Wiktor Borkowski (wł. Jan Wiktor Dunin-Borkowski h. Łabędź) urodził się 7 czerwca 1885 r. w Dąbrowie Górniczej, był synem […]

MALSKA FLORENTYNA Z ZIELIŃSKICH i MALSKI KAROL

Prezentowany tekst jest rozszerzoną wersją opublikowanego na łamach czasopisma „Świętokrzyskie” Niewiele osób zapisało się w dziejach Kielc w tak chwalebny […]

JANOTA BZOWSKI JERZY (1906-1941)

Autor: Grzegorz Dąbrowski, Adam Malicki   Ziemia Włoszczowska ma wielu bohaterów o których pamięć warto podtrzymywać i upowszechniać wśród kolejnych […]

TEREK STANISŁAW – kowal z Kossowa

Stanisław Terek urodził się 20 kwietnia 1914 r. w Kossowie, a jego rodzicami byli Antoni (ur. 1876, zm. 1947) i […]