Początkowo – ale trwało to kilka stuleci – Ruda /wówczas jeszcze nie Kościelna/ należała do parafii w Ćmielowie. W roku 1776 pan Franciszek Korwin Kochanowski, rudzki dziedzic, ale także kasztelan, szambelan królewski i kawaler orderów św. Huberta i św. Stanisława zbudował w Rudzie „kościół z drzewa sosnowego rżniętego, pod wezwaniem Zaślubin Matki Boskiej, chcąc przez to ułatwić mieszkańcom Rudy i Stoków słuchanie mszy św. i łatwiejszą obsługę duchowną, wskutek bowiem znacznej odległości i wiosennych wylewów rzeki Kamiennej mieszkańcy tych wiosek rzadko bywali w kościele, zdarzały się nawet wypadki, że chorzy umierali bez spowiedzi i komunii św., a dzieci bez chrztu” – wykłada genezę powstania kościoła ksiądz Bastrzykowski.
Kościół usytuowany wejściem od strony drogi, prezbiterium zwrócone ma na zachód. Nawa ma kształt prostokąta o lekko ściętych narożnikach od zachodu – przy styku z trójbocznie zamkniętym prezbiterium. Ścięcia te od zewnątrz są prawie niewidoczne – zasłaniają je dobudowane symetrycznie: zakrystia od południa, a od północy kruchta. „W środku kościoła – pisze ks. Wiśniewski – było dawniej wejście do grobów. Tworzą one jakby dwie pieczary; leżą w nich … fundatorowie tego kościoła z rodziną i paru kapłanów”. Całość budowli „zbudowanej starannie w węgieł” uzupełniona została /chyba w ostatnich latach XIX lub pierwszych XX stulecia/ poprzez dobudowanie murowanej kruchty od strony wschodniej i stojącej na północ od kościoła dzwonnicy, także murowanej. Dzwonnicę – według księdza Wiśniewskiego wystawił zmarły w 1907 dziedzic Rudy, sędzia Czesław Tarnowski.
Co warto jeszcze wiedzieć o Rudzie i jej parafii? Otóż od roku 1907 proboszczem był tu ksiądz Aleksander Bastrzykowski i być może tu właśnie „zachorował” na nieuleczalną chorobę objawiającą się zafascynowaniem drewnianym budownictwem sakralnym.