W połowie XVII stulecia Białaczów przestał należeć do Straszów i przeszedł we władanie Kochanowskich, a później Dembińskich. W roku 1727 dobra białaczowskie zakupił Jan Małachowski, starosta opoczyński. Jego spadkobiercą został syn, Stanisław, za którego czasów łączna powierzchnia tych dóbr przekroczyła 5 tysięcy hektarów. Stanisław Małachowski dbał nie tylko o rolnictwo – był też inspiratorem rozwoju górnictwa i przemysłu na tych terenach. Zależało mu także na pomyślności miasta – zbudował ratusz, wyposażając go w zegar i napis Consilio et Justitiae Sacrum MCCCXCVII. Miastu zaś nadał herb – na niebieskim tle litery SM, czyli swoje własne inicjały.
Pozycja polityczna Małachowskiego, a także posiadany majątek, wymagały w Białaczowie odpowiedniej oprawy. W latach 1797-1800 powstał tu klasycystyczny pałac, zaprojektowany przez wybitnego architekta tamtej epoki (autora warszawskiego Belwederu), Jakuba Kubickiego. Dowodami są zachowana korespondencja a także ocalałe rysunki i plany.
Zespół pałacowy składa się z piętrowego budynku głównego, połączonych z nim ćwierćkolistych galerii, oficyny oraz dwóch kwadratowych pawilonów od południa obejmujących dziedziniec „zajazdowy”. Założenie pomyślane zostało jako ściśle symetryczne względem głównej osi przebiegającej na kierunku północ-południe. Pełną symetrię zakłóca tylko brak zachodniej oficyny.
Główny korpus pałacu jest prostokątny w planie, piętrowy i podpiwniczony. Układ wnętrz jest dwutraktowy; na osi znajduje się kolumnowy portyk, za nim sień, a w trakcie ogrodowym salon; kwadratowy, o ściętych narożnikach, ryzalitowo wysunięty w kierunku ogrodu. Do salonu od wschodu przylegała sala jadalna, a od zachodu „gabinet etruski”, za którym znajdował się buduar. Po obu stronach sieni są dwa większe pokoje, za nimi po dwa mniejsze i jeszcze dwie klatki schodowe. Rozkład pomieszczeń piętra przypominał z grubsza parter, z tym że pomieszczenia były mniejsze, a za to było ich więcej. Czterokolumnowy portyk, z kolumnami o toskańskich głowicach, zwieńczony jest trójkątnym frontonem. Elewacje pokrywa boniowanie, a okna mają ozdobne obramienia.
Galerie mają plan ćwierćkolisty. Wschodnia ma charakter wyłącznie komunikacyjny, zaś zachodnia, oprócz traktu korytarzowego ma także drugi trakt, gdzie chyba dawniej mieściły się pokoje gościnne. Oficyna ma plan prostokąta, jest podpiwniczona, piętrowa, o nieregularnym układzie wnętrza. Nakrywa ją czterospadowy dach. Pawilony także zbudowano jako piętrowe, a nakrywały je dachy namiotowe.
Budynki pałacu uzupełnione były założeniem parkowym, utrzymanym w charakterze ogrodu krajobrazowego, z polaną na głównej osi, zaś od wschodu z aleją lipową, tworzącą poprzeczną oś – łączącą park z budynkiem ratusza. Oprócz dzieł klasycyzmu nie zabrakło w parku nieco późniejszych, romantycznych obiektów. Znalazły się tu zbudowane w latach 1825-30 pseudo-średniowieczne ruiny, dzieło Franciszka Marii Lanciego, oraz oranżeria, dzieło z tych samych czasów i tego samego autora, łączące w sobie cechy pseudośredniowieczne, mauretańskie oraz chińskie. Cóż takie to były czasy… Pozostaje więc tylko zacytować łacińskie przysłowie: „de gustibus non disputandum est”.
Dziś w pałacu mieści się Dom Pomocy Społecznej.