Fundatorem parafialnego kościoła św. św. Piotra i Pawła jest Piotr Sancygniowski, sędzia sandomierski. Parafia powstała z części istniejących wcześniej parafii: słaboszowskiej i działoszyckiej. „..Dziedzic…wzniósł kościół z białego kamienia, mianowicie chór czyli prezbiterium, nawę /corpus/, wieżycę. Prezbiterium i zakrystię pokrył dachówką. Działo się to za Wojciecha Jastrzębca z Łubnicy, biskupa krakowskiego w Roku Pańskim 1400…” – na podstawie Liber Benefitiorum podaje ksiądz Wiśniewski.
„W wieku XVI w. kościół został sprofanowany przez nowowierców. – pisze dalej ksiądz Jan – Wszelkie srebra kościelne gwałtem zabrała Anna Secygniowska, tak że do odprawiania nabożeństwa trzeba było potem pożyczać kielicha z Działoszyc.” Kościół, co nietrudno wydedukować z jego daty powstania, jest budowlą gotycką. Przebudowano go i restaurowano w czasach baroku, w roku 1783 staraniem proboszcza Kazimierza Firleya Konarskiego, kanonika skalbmierskiego i płockiego, w latach 1838 – 40, w roku 1897 z fundacji Andrzeja Deskura i księdza Piotra Waśkiewicza oraz w latach 1949 – 51. Kościół jest budowlą orientowaną, wybudowaną z kamiennego ciosu, częściowo pokrytego tynkiem.
Prezbiterium jest tu trójprzęsłowe i wielobocznie zamknięte, a przy nim od północy dobudowana jest zakrystia. Nawa jest szersza od prezbiterium. Przy niej od strony południowej stoi kruchta z roku 1783, zwieńczona neogotycką nadbudową, wykonaną w roku 1897. Od zachodu przylega do nawy czterokondygnacyjna wieża, z kruchtą w przyziemiu. Dwie najwyższe kondygnacje wieży powstały zapewne później, być może na przełomie XVI i XVII stulecia.
W nawie, w której pierwotnie był belkowy strop, obecnie jest sklepienie kolebkowe z lunetami, wykonane z kamiennych płyt w XVII lub XVIII wieku. Nad prezbiterium jest gotyckie sklepienie krzyżowo – żebrowe ze wspornikami z XIX stulecia, w kształcie tarcz z herbami Sancygniowskich, Deskurów i księdza Waśkiewicza. Na strychu, nad sklepieniem nawy, zachowały się ślady szesnastowiecznej polichromii.
Remonty i przebudowy sancygniowskiej świątyni wykonywano ze względu na poprzedzający je nie najlepszy stan techniczny. „Kościół był w 1835 bardzo zniszczony, dachy pogniły, nad zakrystią zawalił się, sklepienie zaciekało, szkarpy czas zniszczył. Więc w 1835 – 40 dokonano reparacji, szkarpy wzmocniono, poreperowano, ściany mieszczące schody w sobie ściągnięto ankrami, kościół wewnątrz wybielono, wymurowano facjaty i dano gzymsy” – pisze ksiądz Wiśniewski. Nie wszystkie przeróbki jednak ocenia pozytywnie: „nadbudowano boczną kruchtę z gotycką attyką, pod którą /zaś ponad wejściem/ szpeci kościół żelazny balkon, pewnie dla głoszenia podczas odpustu, zgromadzonej na cmentarzu, rzeszy słowa Bożego”.
Rokokowe wyposażenie wnętrza ufundowane zostało w roku 1763 przez Antoniego Grodzickiego, podczaszego zatorskiego i wykonane przez krakowskich snycerzy. Jest wśród nich ołtarz główny o bogatej architekturze, z wykwintną dekoracją snycerską, ołtarze boczne, ambona, chór muzyczny. Ale są tu także elementy starsze – późnorenesansowa chrzcielnica z piaskowca z końca XVI stulecia, przypisywana warsztatowi Santi Gucciego, sakramentarium z 1590 roku oraz nagrobek Jakuba Sancygniowskiego i jego małżonki, pochodzące prawdopodobnie z tegoż samego źródła co chrzcielnica.