Zanim w Piotrkowicach wybudowano kościół, należały one do parafii w Minostowicach. Piotrkowicka parafia powstać musiała przed rokiem 1373, w tym bowiem roku występuje w spisach świętopietrza. W czasach Długosza – co wynika z lektury Liber Beneficiorum stał tutaj drewniany kościół pod wezwaniem św. Krzyża . Miał on patronat szlachecki – dziedzicami Piotrkowic byli wówczas: Marek Maleszewski herbu Gryf wraz z bratem, Jakub z Pielgrzymowic oraz Mikołaj z Ninoszowic herbu Prus.
Rawita Witanowski pisał: „Gdy kościółek ten, przez czas nadwątlony, burza zwaliła, wystawił nowy z kamienia Paweł Ossowski, naówczas regent ziemski sandomierski w 1559 r. widocznie za zgodą, a może i przy współudziale ówczesnego dziedzica Piotrkowic, Piotra Dębinskiego-Rawity, sędziego ziemskiego krakowskiego. Kościół na nowo został konsekrowany i zyskał tytuł św. Stanisława Biskupa, gdy zaś aktu erekcyjnego nie dało się odszukać, z zachowanych ksiąg plebańskich z –1538 r. uposażenie takowego wykazane, oblatowane zostało w aktach grodu wiślickiego 1622”.
Kościół jest niewielki: „bo wszystkiego 25 kroków długi a 14 szeroki”- pisał Rawita”. Jest orientowany, a wzniesiono go z białego kamienia wapiennego z ciosem użytym do detalu architektonicznego. Składa się z dwóch czworoboków zbliżonych do kwadratów: większego, mieszczącego nawę i mniejszego, zawierającego prezbiterium. Do prezbiterium przylegała mała zakrystia, do której wejście prowadziło tylko od strony prezbiterium. Narożniki nawy i prezbiterium wzmacniały szkarpy, dodane także w połowie długości ścian nawy, choć podobno kościół nigdy nie posiadał sklepień- jego wnętrza nakrywały belkowe stropy. Dachy dość strome, dwuspadowe, zdaniem Rawity, kryte były „dachówką gdańską, szczątki której dochowały się na szkarpach”. Wejście główne znajdowało się od zachodu. Nad ciosowym portalem o półkolistym zamknięciu umieszczono kartusz z Gryfem. Jeszcze ładniejszy portal wykonano przy południowym wejściu. Zamykał go od góry blok kamienny z wyciętym gotyckim „oślim grzbietem” oraz kartuszami: Gryfem Ossowskiego i Leliwą jego małżonki.
Paweł Ossowski (1509-82) pochodził z rodu Gryfitów. Był dziedzicem Minostowic oraz Suliszowa, a wraz z ręką małżonki, Zofii z Łuczyckich, otrzymał wieś Grabowiec. W ufundowanym przez Pawła i Zofię Ossowskich kościele ich syn, Jan, podstarościc Nowego Miasta Korczyna wzniósł okazały grobowiec. Dwuczęściowy, odkuty z piaskowca, podzielony na dwie części – w górnej przedstawiał postać mężczyzny z herbem Gryf, niżej postać kobiecą z kartuszem z herbem Leliwa. Płaskorzeźbom towarzyszyły napisy.
Gdy liczba parafian wzrosła na tyle, że kościółek św. Stanisława okazał się być zbyt mały, „…nabożeństwa przeniesiono do kościoła klasztornego, a ten pozostał tylko kaplica cmentarną. Odtąd datuje się jego upadek, tak iż oczom naszym przedstawiał się jako opustoszała ruina..” – pisał Rawita Witanowski. Obecnie kościół nadal pełni funkcję kaplicy cmentarnej. Został częściowo odrestaurowany: zrekonstruowano wschodni szczyt prezbiterium ozdobiony pięcioma wnękami i „zębatymi szczytami” – jak je nazywa Rawita, dzięki którym „ogólny styl świątyni gotycki, w odcieniu zwanym u nas <wiślano-bałtyckim>”. Odbudowano też dach nad prezbiterium (kryjąc go blachą, odtworzono wieżyczkę na sygnaturkę) i otynkowano jego ściany. Mury nawy pozostawiono w formie ruiny, bez dachu i pozbawione tynków.