Mieronicki kościółek wymieniany jest w dokumentach od roku 1325, ale powstał on prawie sto lat wcześniej, około połowy poprzedniego stulecia. Jego najstarszym fragmentem jest ceglane prezbiterium przez jednych naukowców uważane za romańskie – przez innych za wczesnogotyckie. Nie włączając się w niebezpieczne spory, pewne jest iż owo prezbiterium jest zabytkiem najwyższej klasy, tym bardziej że w latach 30. XX stulecia odkryto w nim polichromię o wybitnych wartościach, wykonaną współcześnie z jego architekturą. .
Nawa kościoła początkowo była drewniana. Obecną nawę, murowaną, wzniesiono najprawdopodobniej w roku 1439. W tym samym czasie zbudowano dostawioną od południa kruchtę. Zakrystia powstała w wieku XVI, a kaplica przylegająca do nawy od strony północnej jest w tym towarzystwie prawie całkiem nowa – powstała dopiero w pierwszych latach XX stulecia.
Arcydziełem architektury – tym razem drewnianej – jest stojąca na zachód od kościoła dzwonnica. Datowana jest na wiek XVIII, ale porównując ją z dzwonnicami z Bochni, Beszowej czy Kurzelowa – mogłaby okazać się też nieco starsza. Jako typ – należy do tak zwanych dzwonnic „obronnych”, składających się z trzonu o nachylonych ścianach /ostrosłup ścięty/ i nadwieszonej nad nim izbicy. Izbica nie ma tu ścian na całą wysokość, jak w Beszowej. Osłonięta jest do wysokości około metra deskami, od dołu ozdobnie zakończonymi, od góry spiętymi poziomo. Wyżej, aż do okapu, jest w pełni ażurowa. Bardzo wysoki /stanowiący prawie połowę wysokości budowli/ jest czteropołaciowy dach, pobity gontem i zwieńczony krzyżem.
Dzwonnica ma konstrukcję słupowo – ramową. W pokrytym szalunkiem trzonie znajdują się jednoskrzydłowe drzwi, które umieszczono – chyba by dzwonnikowi ułatwić pracę – od strony kościoła.