M urowana z 1882 r., architekt Franciszek Ksawery Kowalski.
Jedna z najładniejszych kamieniczek w Kielcach, zlokalizowana przy ulicy Wesołej 31, zaprojektowana i zbudowana została „na własne potrzeby” przez Franciszka Ksawerego Kowalskiego, gubernialnego architekta. Kowalski przybył do Kielc w roku 1864. Miał wówczas 37 lat. Na emeryturę przeszedł w roku 1897, a w czasach swej zawodowej aktywności – dzięki zdolnościom twórczym wspartym zajmowanym stanowiskiem – w Kielcach „zmonopolizował projektowanie bardziej reprezentacyjnych gmachów, zwłaszcza użyteczności publicznej” (J. Szczepański). W sytuacji gdy sam zatwierdzał wykonane przez siebie projekty – o monopol nie było trudno, ale na szczęście – sądząc po dziełach jakie pozostawił – cechował go talent i wysokiej klasy profesjonalizm. Projektując własny dom – stanął w podwójnej roli inwestora i projektanta. Sposób, w jaki wywiązał się z tego zadania, jest doskonałą ilustrację jego talentu i zawodowego „warsztatu”.
Kamieniczka powstała w latach 1880-82. W roku 1900 Kowalski sprzedał budynek Katolickiemu Towarzystwu Dobroczynności. W roku 1931 właścicielem zostało Towarzystwo Kredytowe Miejskie, w 1949 roku Powiatowy Związek Samorządowy, potem Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, a obecnie włada nim wspólnota mieszkaniowa. Kamieniczka stanowi fragment zwartej zabudowy ulicy – dostęp na podwórze zapewnia przejazdowa brama. Budynek ma dwie kondygnacje, z założonym odrębnym mieszkaniem na każdej z nich. Obecnie po licznych przeróbkach układu ścian działowych, ilość mieszkań została podwojona. Dostęp na piętro zapewniają dwie klatki schodowe: reprezentacyjna, z wejściem w bramie oraz „kuchenna” – z wejściem od podwórza. Układ konstrukcyjny jest dwutraktowy a układ funkcjonalny dwuipółtraktowy, z korytarzem zapewniającym dostęp do wszystkich pomieszczeń, niezależnie od „amfiladowych” połączeń pomiędzy pokojami.
Najciekawsza jest frontowa elewacja budynku. Tworzą ją dwie części: ściśle symetryczna, pięcioosiowa część północna oraz jednoosiowa część południowa – z bramą na parterze a oknem na piętrze. Osiowość części północnej zaakcentowana jest płytkim ryzalitem z balkonem na piętrze oraz facjatką (lukarną) na poddaszu. Elewacja ma podziały poziome i pionowe. Najniższa część stanowi cokół. Parter zdobi boniowanie, a pozbawione oprofilowań okna tej kondygnacji zamknięte od góry są klińcami z maszkaronami. Na piętrze, prawdziwym piano nobile, oddzielonym od parteru ozdobnym gzymsem, okna mają obramione pilastrami niosącymi belkowanie zwieńczone esownicami i wazonami. Nad oknami Kowalski umieścił popiersia: z prawej J.I. Kraszewskiego i antycznego filozofa, z lewej Wincentego Pola i wojownika. Podobno pod postacią filozofa uwiecznić się miał sam Kowalski. Całość elewacji zamyka gzyms koronujący, dość mocno wysadzony z lica ściany. Najsłabszym elementem elewacji jest jej północno-zachodnia ekspozycja – słońce „ożywiające” piękną, historyzującą fasadę dociera tu dopiero w godzinach popołudniowych. Równie ozdobne jest wnętrze bramy, interesujący jest detal balustrad klatki schodowej, gdzie w niszy na wprost drzwi stoi posąg rzymskiej bogini urodzaju – Ceres.
Frontową elewację zna chyba każdy Kielczanin. Chcąc wiedzę o budynku poszerzyć, ale także trochę z przekory, by wykazać, że w wieku XIX elegancja wymagana była tylko od frontu – przedstawiam kamieniczkę Kowalskiego od podwórza. Znacznie skromniejszą ale za to pełną przedpołudniowego słońca.