Wieś Bidziny leży w powiecie Opatowskim, w gminie Wojciechowice, przy drodze z Opatowa do Ożarowa. Ksiądz Wiśniewski jeszcze bardziej uściśla jej położenie: „Bidziny leżą między Wojciechowicami i Sobótką. Dalej pisze: Wieś to duża, gospodarze zamożni, ziemie maja dobrą, urodzajną, domy z podłużnymi gankami, zdobnymi w staroświeckie wcinane podpory”. Po stu latach, które minęły od wizyty księdza Jana, wieś jest znacznie większa, ziemia nadal dobra (Bidziny od wieków słyną z wybornej pszenicy „sandomirki”), gorzej z zamożnością mieszkańców, a już zupełnie kiepsko z domami o podłużnych gankach. Miejscowa zabudowa zatraciła, niestety, swoje historyczne i kulturowe wartości.
Pierwszy zapis o Bidzinach, dotyczący tutejszej parafii, pochodzi z roku 1326, ale zarówno parafia jak i pierwotny, drewniany kościół powstały jeszcze wcześniej. Podobno stał on w nieco innym miejscu niż obecna świątynia, obok przydrożnej figury. Figura ta nosi datę 6 sierpnia 1688 roku. Składa się ona z postumentu i kolumny, na której ustawiono rzeźbę przedstawiającą klęczącą postać kobiecą. Do tego punktu wszystkie opisy są zbieżne. Problem pojawia się przy próbie identyfikacji postaci wieńczącej kolumnę. Ksiądz Wiśniewski widzi w niej św. Barbarę, zaś autorzy Katalogu Zabytków zakonnicę lub św. Kingę. Kim by tajemnicza postać nie była, można przypuszczać, że oglądała ona stary bidziński kościół, który w roku 1688 jeszcze istniał, skoro nowy zbudowano w roku 1720. Fundatorem był Stanisław Aleksander Bidziński, stolnik wendeński i jego małżonka Krystyna, de domo Szembekówna ze Słupowic.
Bidzińscy władali wsią niemal „od zawsze”. Już Długosz wymienia Jana Feliksa i Bernarda Bidzińskich, jako kolatorów tutejszego kościoła. Są też informacje o Władysławie i Piotrze z roku 1556 oraz Janie i Krzysztofie z roku 1575, dziedzicach wsi. O powstaniu obecnego kościoła „lud takie głosi podanie – pisze ksiądz Wiśniewski – Mieszkał w bidzińskim dworze przed laty pan możny, ale heretyckiej wiary. Pewnego razu, gdy z domu wyjeżdżał, konie się strachnęły i uniosły pana w karocy, która co chwilę narażona była na rozbicie się o drzewa. Przerażony dziedzic, widząc niebezpieczeństwo śmierci, oddaje się pod opiekę Bożą i ślubuje, że jeżeli ocali życie, to przyjmie prawdziwą wiarę i w tym miejscu, gdzie konie staną, postawi kościół. Pan Bóg go wysłuchał, bo konie stanęły…”. Stanął też nowy kościół, choć oczywiście, tak naprawdę, fundacja nic wspólnego nie miała z karocą pędzącą ze śmiertelnie niebezpieczna prędkością 40 kilometrów na godzinę – dziś z tego zagrożenia uśmiały by się nawet ciągnące karocę konie…
Ufundowany przez Bidzińskiego murowany kościół jest budowlą późnobarokową. Jest orientowany, a jego patronami są św. św. Piotr i Paweł. Składa się z nawy i prostokątnego, dwuprzęsłowego prezbiterium, węższego od nawy. Przy prezbiterium, od północy, dobudowana jest zakrystia, a przy nawie, od zachodu, kruchta. Wnętrze rozczłonkowane jest pilastrami i nakryte sklepieniem kolebkowym: w nawie z lunetami, w prezbiterium na gurtach. Wyposażenie wnętrza jest rokokowe, wykonane przez warsztat Macieja Polejowskiego, pracujący w tym samym czasie (1770-80) w sandomierskiej katedrze.
Konsekracja kościoła odbyła się w dniu 17 września 1730 roku. Dokonał jej biskup Michał Kunicki. Kościół remontowany był w roku 1904 (za proboszcza Franciszka Koperskiego), potem jeszcze w 1936.