Wnętrza kaplicy raczej surowe, nakryte są płaskimi stropami. Wyposażenie także nie wyróżnia się niczym szczególnym. Zupełnie niezwykłe za to jest miejsce gdzie wystawiono kaplicę i równie niezwykły jest nastrój wywoływany wspólnie przez krajobraz i kaplicę, stanowiącą jego integralną część.
Zastanawiam się ilu absolwentów Rzymskiej Akademii Św. Łukasza, gdzie kształcono przyszłych architektów, potrafiłoby równie wspaniale zharmonizować swe dzieła z krajobrazem „Świętych Gór”, jak tutejszym, anonimowym cieślom ?