O poprzedniku czyżowskiego pałacu, czyli o zamku w Czyżowie, Jan Długosz napisał, że powstawał on w dość dziwnych /by nie powiedzieć mocniej, że niezbyt uczciwych/ okolicznościach. Otóż w roku 1412 Michał Ligęza Czyżowski, materiały zgromadzone w Zawichoście i przeznaczone do wzniesienia tam kościoła, podobno przewiózł do Czyżowa i z nich wybudował sobie zamek. Oburzony taką bezczelnością Jagiełło ponoć ostro skarcił kasztelana, ale ten krytyki do serca sobie nie wziął i krzywdy nigdy nie naprawił. A zamek przetrwał do czasów szwedzkiego „potopu”, kiedy to został zburzony.
Panowanie w Czyżowie Ligęzów skończyło się niemal równo z wiekiem XV. Na początku XVI stulecia, dokładnie w roku 1508, pojawia się tu Hieronim Zaklika Czyżowski, herbu Topór, syn Jakuba Miedzygórskiego. „Panowanie” Zaklików Czyżowskich trwało dłużej niż 200 lat; ostatnim był połaniecki kasztelan, Aleksander, fundator obu znakomitych budowli Czyżowa: kościoła i pałacu.
Wystawiony w latach 1740 – 50 pałac powstał „z ruin” gotyckiego zamku zburzonego przez Szwedów. Położony jest na skarpie sztucznie usypanego wzgórza, frontem zwrócony ku północnemu wschodowi. O wzgórzu miejscowa legenda mówi, że usypali go tatarscy jeńcy. Jeśli to prawda, należy im się pochwała za solidną pracę; wzgórze dość pewnie trzyma się do dziś. Pałac jest od frontu piętrowy, zaś od tyłu, skutkiem nadsypania terenu – parterowy. Ma plan prostokąta z dwiema narożnymi, kwadratowymi basztkami od frontu, między którymi znajduje się podcień niosący taras. Zdaniem znawców, pałac doskonale oddaje ducha późnobarokowej, czesko – austriackiej architektury Habsburgów, której charakterystycznymi cechami były ciekawe efekty światłocieniowe, współgrające z obfitą dekoracja rzeźbiarską – figuralną i ornamentalną.
W niedługim czasie po wybudowaniu pałacu, pod koniec wieku XVIII, został on przebudowany, podobno według projektu księdza-architekta Józefa Karśnickiego. Dobudowano wtedy przy elewacji ogrodowej dwa parterowe alkierze. Mimo częstych zmian właścicieli /po Czyżowskich byli Młodzianowscy, potem Święciccy, Danielewscy, Prędowscy/, w czasach gdy panią pałacu była hrabina Deskurowa z Badenich, w sali jadalnej wciąż wisiało 10 portretów przedstawiających Zaklików Czyżowskich – od Jana, wojewody sandomierskiego z początków XVI stulecia, do kasztelana połanieckiego Aleksandra z roku 1733, który opisany został na nim jako ultimus de familia, ostatni z rodu. Ostatni właściciel przed znacjonalizowaniem pałacu, Józef Targowski, zlecił /na początku lat 20./ projekt remontu i odnowienia pałacu architektowi- konserwatorowi z Warszawy, Kazimierzowi Skórewiczowi. Targowski miał też szczęście gościć w swym pałacu wybitne osobistości ze świata kultury i polityki. Bywali tu prezydenci: Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki, tworzyli Leon Wyczółkowski i Władysław Skoczylas. Pisał część swej trylogii „Rok 1974” noblista Władysław Reymont.
Po II wojnie światowej pałac oddano PGR – om, po których użytkownikiem części pomieszczeń została szkoła, a w pozostałych urządzono magazyny Gminnej Spółdzielni. Proces pełnej dewastacji zaczął się w latach 60., po wyprowadzeniu się szkoły. Od lat 70. właściciele zmieniali się często, a obiekt na przemian – remontowano i niszczono. Obecny właściciel, po latach – znowu prywatny, przeznaczył pałac na cele hotelowo – gastronomiczne. Oby tylko nie otworzył tu „agencji towarzyskiej” – martwią się czyżowianie.