Problem precyzyjnego określenia czasu budowy wąchockiego opactwa został niedawno bardzo ułatwiony dzięki odkryciu na jednym z ciosów fasady kościoła sygnatury architekta, Brata Simona. Ten sam artysta prowadził budowę cysterskiego kościoła w Casamari w Italii, konsekrowanego w 1217 roku. Z innych dokumentów wiadomo, że Brat Simon kierował pracami w San Galgano. Wobec tego w Wąchocku i w Koprzywnicy, gdzie także podpisał się swym imieniem, przebywać mógł w okresie pomiędzy rokiem 1217 a 1239. Tak więc wpływy francuskie dotarły do Wąchocka poprzez Italię a dwubarwny wątek murów kościoła, gdzie na przemian zastosowano warstwy różowego i żółtego piaskowca, świadczą o toskańskim pochodzeniu Brata Simona.
Wąchocki kościół pod wezwaniem NMP i ś. Floriana jest trzynawową bazyliką filarową o trójprzęsłowym korpusie, z transeptem i jednoprzęsłowym prezbiterium ujętym w bliźnie kaplice, otwarte do transeptu. Krzyżowo-żebrowe sklepienia opierają się na ostrołukowych gurtach opartych w nawach bocznych na przyściennych filarach a w nawie głównej na nadwieszonych półkolumnach z głowicami o motywach liściastych. Otwory okienne są niewielkie i zamknięte półkoliście. Dodatkowe światło dochodzi do wnętrza poprzez okna rozetowe, pozbawione jednak maswerków.
Układ przylegającego do kościoła klasztoru jest całkowicie zgodny z zasadami architektury cystersów. Pomieszczenia położone są wokół wirydarza i opasującego go krużganka. W Wąchocku zachował się znakomicie kapitularz chyba zbyt skromnie nazywany najpiękniejszym w Małopolsce. Sądzę, że śmiało nazwać go można jednym z najpiękniejszych w Europie. Jak opowiadał mi Brat Albert, „panujący” nad klasztorną furtą i zajmujący się także oprowadzaniem turystów, niedawno zwiedzał klasztor francuski ksiądz, który nie mogąc się napatrzeć na piękno zastygłe w kamiennej architekturze wąchockiego klasztoru, z zazdrością stwierdził, że we Francji, bądź co bądź ojczyźnie cystersów, takie wspaniałości w tak czystej postaci nie zachowały się.
Kapitularz nakryty jest 9-przęsłowym sklepieniem krzyżowo-żebrowym opartym na półkolistych gurtach, podtrzymywanych przez 4 kolumny o głowicach z motywami roślinnymi i podobnie zdobionych wspornikach przyściennych. W tym samym, wschodnim, skrzydle warta zwiedzenia jest także fraternia o sklepieniu wspartym na jednym, umieszczonym w środku pomieszczenia, filarze. W południowym skrzydle podziw budzi refektarz nakryty trójprzęsłowym sklepieniem o rozpiętości większej niż sklepienie głównej nawy kościoła.
Wąchockie opactwo nie ustrzegło się, jak większość zabytkowych obiektów, przebudów i przeróbek. Na szczęście w przypadku Wąchocka nie były to zmiany zbyt negatywnie odbijające się na wcześniejszych rozwiązaniach. W kościele, w południowym ramieniu transeptu pojawiła się w wieku XVII empora; także wyposażenie wnętrza jest barokowe i rokokowe. Skrzydła klasztoru przebudowano – zachodnie dość gruntownie, a południowe częściowo – w pierwszej połowie XVII wieku. Dostawiono czworoboczną wieżę tzw. Rakoczego a elewacje podzielono głębokimi wnękami arkadowymi. Mimo tych zmian, opactwo w Wąchocku nadal jest obiektem należącym do grupy najcenniejszych zabytków nie tylko polskiego, ale także europejskiego dziedzictwa.