Połaniec, miasto leżące nad Wisłą, u ujścia do niej rzeki Czarnej, należy zdaniem profesora Kiryka „do najstarszych osad nadwiślańskich miedzy Krakowem a Sandomierzem”. W roku 1191 kaplica w Połańcu, wraz z uposażeniem, oddana została kolegiacie sandomierskiej – musiała więc istnieć już od pewnego czasu, może nawet od stulecia. Informacja ta, w powiązaniu z inną, o połanieckiej kasztelani, świadczyć może o istnieniu w Połańcu kasztelańskiego grodu, siedzibie administracji państwowej i kościelnej.
Przed rokiem 1264 książę Bolesław Wstydliwy lokował a terenach wsi Połaniec miasto na prawie średzkim, nazwane Stary Połaniec. Miasto skupiało się wokół kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Katarzyny. O świątyni tej pisze ksiądz Wiśniewski: „Najdawniejszym kościołem w Połańcu, zapewne sięgającym początków chrześcijaństwa w naszym kraju był kościół św. Katarzyny Panny Męczenniczki na górze nad Wisłą istniejący, w tym miejscu gdzie dziś znajdują się ruiny kapliczki św. Mikołaja biskupa. Jest przypuszczenie, ze fundatorem tego kościoła mógł być około 1000 r. król Bolesław Chrobry”. W połowie wieku XV z kościoła św. Katarzyny istniały „ledwie szczątki”
Według Liber Beneficiorum Długosza Kazimierz Wielki przeniósł miasto na obecne, bardziej dogodne miejsce, bliżej rzeki Czarnej, gdzie zbudowany został najprawdopodobniej w tym samym czasie kościół św. Marcina. Nowe miasto, zwane Nowy Połaniec, otrzymało od króla Kazimierza prawo magdeburskie. Prawo to w roku 1507 potwierdził król Zygmunt Stary. Kasztelania połaniecka istniała do wieku XVIII. Ostatnim kasztelanem był podobno Lanckoroński, choć istnieje też pogląd, by za ostatniego uznać kasztelana-senatora Piusa Kicińskiego z czasów Królestwa Polskiego. Prawa miejskie utracił Połaniec w roku 1869 a odzyskał je w roku 1980.
Ufundowany przez Kazimierza Wielkiego kościół św. Marcina był drewniany. Po dwustu latach istnienia spłonął w roku 1564, prawdopodobnie podczas pożaru miasta. Nowy kościół, też drewniany, wybudowany został z fundacji Zygmunta Augusta w roku 1567 (taka data wyryta była nad drzwiami zakrystii). „Kościół w Połańcu – pisze ksiądz Wiśniewski – postawiony z drzewa modrzewiowego i dębowego obszarem swym imponował innym kościołom w kraju”. W roku 1633 kościół został konsekrowany, a pod koniec tego stulecia lub na początku następnego, dobudowano do niego murowaną kaplicę. W latach 30. XIX stulecia stan techniczny budowli był kiepski, ale po remoncie z roku 1852 zdecydowanie się poprawił. W dniu 12 czerwca 1889, w samo południe, wybuchł w mieście pożar. Spaliły się 82 domy mieszkalne, ale także apteka, szkoła, kancelaria gminna, plebania i niestety kościół, liczący wówczas 324 lata.
Do ocalałej z pożogi murowanej kaplicy dobudowano tymczasowy drewniany kościół „słomą pokryty” i zajęto się budową nowej świątyni. Proboszcz kanonik Leon Kowalski zlecił wykonanie planów Napoleonowi Statowskiemu, z Rytwian. W roku 1890 wmurowano uroczyście kamień węgielny. W 1896 zmarł ks. Kowalski: „doprowadziwszy mur kościelny pod okna dolne”. Jego następca, Feliks Braziewicz dzieło „w 1899 r. mozolną pracą ukończył. Kościół nowy stanął z kamienia i cegły, w stylu romańskim w kształcie łacińskiego krzyża, głowicą zwróconego ku zachodowi, do lewego ramienia krzyża przylega kaplica Matki Boskiej Różańcowej, pozostała z dawnego kościoła”.