Trzy kilometry od Nowego Miasta nad Pilicą, po obu stronach rzeki, leżą dwie osady o nazwie: Łęgonice. Te po lewej stronie rzeki zwano Rawskimi, gdy leżały w powiecie Rawa Mazowiecka, prawobrzeżne, dzisiaj: Małe, zwano Opoczyńskimi. Swe powstanie Łęgonice zawdzięczają bliskości Pilicy, a ściślej korzyściom z tej bliskości płynącym: naturalna obronność, obfitość ryb, łatwa komunikacja – te walory, a nie liche, piaszczyste ziemie przyciągnęły tu pierwszych łęgoniczan. Ksiądz Wiśniewski pisze, iż po raz pierwszy osadę wzmiankowano jako własność arcybiskupów gnieźnieńskich już w 1136 roku – bardziej wiarygodny jest jednak Kazimierz Głowacki, podając jako datę pierwszej wzmianki w dokumentach rok 1359 (wieś przeszła wtedy z własności książęcej na własność kapituły gnieźnieńskiej). Gdy przed rokiem 1420, za sprawą arcybiskupa Mikołaja Trąby, „prawobrzeżne” Łęgonice lokowano na prawie magdeburskim, na lewym brzegu Pilicy istniała wieś o tej samej nazwie z parafialnym kościołem pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela. Zbudowany przez arcybiskupa Trąbę w Łęgonicach Małych, czyli Opoczyńskich, kościół jest więc młodszy od „lewobrzeżnego”. Arcybiskup Mikołaj świątynię także uposażył, po czym nadał miechowskim bożogrobcom. Wracając na chwilę do „miejskości” Łęgonic – w wieku XVIII dał się zaobserwować „zanik struktur miejskich”, w roku 1869 nastąpiła utrata praw miejskich, a obecnie w krętych, nieutwardzonych, piaszczystych uliczkach trudno się nawet dopatrzyć jakichkolwiek śladów byłego miasta.
Kościół ufundowany przez Trąbę – według księdza Bastrzykowskiego – zastąpiony został w roku 1521 nową świątynią pod wezwaniem Rozesłania Apostołów i św. Marii Magdaleny, także drewnianą, zbudowaną przez bożogrobców przy pomocy arcybiskupa Łaskiego. Obecny kościół jest osiemnastowieczny. „Podanie niesie – pisze ksiądz Wiśniewski – że w tym czasie przejeżdżał przez Łęgonice hr. Małachowski z Końskich, który strzelając do jaskółek, wypadkowo spalił kościół i w 1765 na tym miejscu postawił nowy, obecny 32 łokcie długi, 18 szeroki, wielkim ołtarzem na wschód zwrócony, gontem kryty”. Łęgonicki kościół prezbiterium ma zwrócone na zachód, ale reszta opisu księdza – może nawet i ta odnosząca się do jaskółek? – wydaje się być prawdziwa. Kościół zbudowany w konstrukcji zrębowej składa się z prawie kwadratowej nawy, prezbiterium zamkniętego prostą ścianą i dobudowanych do niego symetrycznie i nieco krótszych: zakrystii i skarbczyka, o tej samej wysokości co nawa i prezbiterium. Bryły te nakrywa wspólny dach – dwupołaciowy, od zachodu przechodzący w trójpołaciowy. Od południa dostawiona jest maleńka kruchta – na jej daszku „siedzi” Chrystus Frasobliwy – a od wschodu druga znacznie większa, nad którą mieściła się dawniej dzwonnica (obecnie stoi już nowa dzwonnica, usytuowana w linii ogrodze-nia).
Dawna dzwonnica jest unikalna co do konstrukcji. Zwykle w drewnianych kościołach cała dzwonnica miała konstrukcję słupową, ustawioną na fundamencie lub na murowanej kondygnacji parterowej (jak na przykład uwieczniona przez Matejkę dzwonnica w Bochni). W Łęgonicach konstrukcja jest mieszana: dolną kondygnację wzniesiono jako zrębową, a górną – słupową. Nakrywa ją dwukondygnacyjny, łamany dach namiotowy, o falistych liniach. Dzwonnicę-kruchtę z Łęgonic „odkrył dla świata” już sto lat temu Zygmunt Gloger publikując jej rysunek i pełen zasłużonego zachwytu opis.
Trackbacks/Pingbacks
[…] kolei, cytując Adama Malickiego, „…te po lewej stronie rzeki zwano Rawskimi, gdy leżały w powiecie Rawa Mazowiecka, […]