Koszyce leżą niedaleko ujścia rzeki Szreniawy do Wisły, przy dawnym trakcie krakowsko-sandomierskim. W czasach piastowskich należały do dóbr królewskich, stanowiąc uposażenie wielkorządcy krakowskiego. Miastem stały się w roku 1374 na mocy przywileju węgierskiej królowej Elżbiety Łokietkówny, ówczesnej regentki. Dokument lokacyjny nadawał Koszycom identyczne przywileje, jak te, z których korzystał stołeczny Kraków.
Pierwsza wzmianka o kościele w Koszycach pochodzi od Długosza. Kościół miał wezwanie św. Marii Magdaleny i był filialny w stosunku do świątyni w pobliskim Witowie. Dziesięcinę oddawano do Przemankowa /obecnie Przemyków/, do Witowa i dla kapituły krakowskiej. Prócz tego koszyccy mieszczanie płacili witowskiemu plebanowi tak zwane stołowe.
W roku 1595 o kościele napisano, że był drewniany. Jego zależność od Witowa nie zmieniła się. W Koszycach nie było więc plebanii, istniał za to szpital i bractwo literackie św. Anny. Z wizytacji dokonanej w roku 1618 wiadomo, że koszycki kościół miał wezwanie św. św. Mikołaja, Stanisława i Marii Magdaleny, oraz że stała przy nim szkoła. Istniała tu również kaplica pod wezwaniem św. Krzyża. Prawdopodobnie zły stan techniczny starego kościoła sprawił, że wybudowano w roku 1769 nowy, także drewniany. Niezbyt długo cieszyli się koszyccy mieszczanie nową świątynią. Spłonęła niemal doszczętnie w roku 1790. Po pożarze najpierw wybudowano prowizoryczną kaplicę, potem za składkowe pieniądze /w kwocie 600 złotych polskich/ zakupiono drewniany kościół ze wsi Rudka, położonej za Wisłą w Galicji. Rozebraną – celem przeniesienia – budowlę zmontowano na dawnym cmentarzu, przybudowując do zachowanej drewnianej dzwonnicy, ale z prezbiterium skierowanym ku zachodowi. Zachował się planik tego kościoła: nawę miał kwadratową i bardzo długie i wąskie prezbiterium, przy którym stała prostokątna zakrystia. W roku 1815 erygowano wreszcie w Koszycach parafię, a pod koniec lat 20. tegoż stulecia dokonano remontu kościoła.
Druga połowa XIX stulecia nie była dla Koszyc pomyślna. W roku 1869 utraciły prawa miejskie, a 27 maja 1880 roku wybuchł tu pożar który strawił większość zabudowy, w tym także kościół. Nie osłabła jednak ofiarność mieszkańców Koszyc. Pisze ksiądz Wiśniewski: „Z ofiar parafian wystawiony został w 1881 r. obecny kościół murowany, zwykłej konstrukcji o jednej nawie opatrzonej sufitem; prezbiterium jest oddzielone łukiem czyli arkadą od reszty kościoła. Mury kościelne wzmacniają szkarpy. Przy głównym wejściu wznosi się wieża, która począwszy od gzymsu ma kształt piramidalny, pokryta blachą pociętą w ośmiokąt, w karo…”. Wyrażając się precyzyjnie: wieża jest prostopadłościenna, zaś „piramidalny” jest tylko jej hełm. Inicjatorem i „duszą” budowy był ówczesny proboszcz, ks. Antoni Brudkiewicz. Konsekracji dokonał w dniu 22 maja 1887 kielecki biskup, Tomasz Kuliński.
Oprócz nawy, prezbiterium i wieży, „po stronie Ewangelii znajduje się zakrystia, po stronie Epistoły przylega do nawy kaplica z ołtarzem Pana Jezusa na krzyżu”- pisze ksiądz Jan. Zwraca też uwagę na „starożytny” /1.połowa XVII w./ obraz Madonny z Dzieciątkiem i na obraz: „św. Stanisława, któremu podczas podniesienia Hostii zadaje cios Bolesław. Święty przedstawiony jest w długim orna-cie…za królem jest dwóch rycerzy – jeden stoi z dzidą, drugi siedzi na ziemi…”. Obraz Zabójstwo św. Stanisława jest jeszcze bardziej „starożytny” – jest gotycko-renesansowy, a powstał w 2. ćwierci XVI stulecia.