Z espół kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Floriana, obiekt murowany z lat 1640-1659.
Czarnca, niewielka wieś położona w połowie drogi pomiędzy Kielcami i Częstochową, od kilkuset lat sławna jest dzięki jednemu z największych polskich żołnierzy, Stefanowi Czarnieckiemu. Tu w roku 1599 urodził się przyszły hetman, tutaj też w ufundowanym przez siebie kościele znalazł miejsce wiecznego spoczynku.
Pierwsze informacje o Czarncy sięgają roku 1200 – w pobliżu tej daty odnotowano bowiem powstanie pierwszego, wykonanego z drewna, kościółka pod wezwaniem św. Floriana. Pierwszym z rodu Czarnieckich, który pisać się zaczął jako „pan na Czarncy” był Buda który w roku 1366 część swego majątku przekazał swym braciom: Dobkowi i Stanisławowi. Czarnieccy znani byli nie tylko w swojej okolicy – cieszyli się też uznaniem panujących. W roku 1423 Jagiełło pięciu braciom Czarnieckim: Tomkowi, Januszowi, Sędziwojowi, Włodkowi i Pełce nadał prawo własności na posiadane dobra. Wymieniony wśród nich Janusz, osoba duchowna, pełnił urząd referendarza i podskarbiego koronnego. Mikołajowi z Czarncy król powierzył misję poselską do Malborka. Tak więc Stefan, jeden z dziesięciu synów Krzysztofa, żywieckiego starosty i Krystyny z Rzeszowskich, miał godnych protoplastów, a jego słynne powiedzenie „Jam nie z soli ani z roli…” świadczyło jedynie o przekonaniu o wyższości osobistych zasług nad splendorami wynikającymi z urodzenia czy wielkiego majątku.
Ufundowany przez Stefana Czarnieckiego kościół powstał w latach 1640 – 1659. Konsekracji fundator nie doczekał, zmarł bowiem w roku 1665. Zwłoki przewieziono do Warszawy, gdzie w obecności króla i rycerstwa odbyła się oficjalna ceremonia pogrzebowa, po której zwłoki hetmana przewieziono do Czarncy. Konsekracja świątyni nastąpiła trzy lata później, w roku 1668. Dokonał jej sam prymas Polski, Mikołaj Prażmowski. Nadał on kościołowi wezwanie Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Floriana (kontynuacja z poprzedniego, drewnianego kościoła).
Kościół jest budowlą niewielką. Wzniesiono go z kamienia i cegły w stylu wczesnego baroku. Posiada trójprzęsłową nawę nakrytą kolebkowym sklepieniem z interesującą dekoracją stiukową. Umieszczone od wschodu prezbiterium, nieznacznie węższe od korpusu kościoła, zamknięte jest półkoliście. Od północy do prezbiterium przylega zakrystia, nad którą na piętrze znajduje się skarbczyk. Przy środkowym przęśle nawy, od południowej strony, dobudowano w roku 1825 kruchtę, w roku 1850 zamienioną na kaplicę. Fasada główna kościoła jest trójosiowa z wczesnobarokowym portalem po środku.
Według Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego, w którym opisanie Czarncy zajmuje całkiem pokaźną objętość, czytamy: „Niegdyś istniał tu zamek”. Miejsce na którym miał się on znajdo-wać jeszcze dzisiaj zwane jest Zamczyskiem. Czarnieccy władali Czarncą do roku 1670. Wraz z ręką córki Stefana, Konstancji, wieś dostaje się Wacławowi Leszczyńskiemu. Potem „panują” tu Działyńscy, Modliszewscy, Gogolewscy, Makólscy… Jednak nie oni, lecz pamięć o wielkim żołnierzu sprawia, że zawsze ciągnąć będą do maleńkiej Czarncy nie tylko turyści ale także politycy, chcący w blasku hetmańskich historycznych zasług poprawiać swoje aktualne społeczne notowania.