D zwonnica drewniana XIX w.
Gotycki kościółek w Dobrowodzie, który sam w sobie jest wartością wyjątkową, obdarzony jest jeszcze dwoma obiektami o równie wysokiej atrakcyjności. Jeden z nich znajduje się wewnątrz, w ołtarzyku przybudowanej do północnej ściany kościoła kaplicy. Jest to olejny obraz Matki Boskiej Dobrowodzkiej. Pochodzi on najprawdopodobniej z przełomu XVII i XVIII stulecia i do kościoła w Dobrowodzie trafił dzięki rodowi Bobolów (tego, z którego wyszedł św. Andrzej Bobola, jezuita i męczennik).
Obraz przedstawia Matkę Bożą siedzącą na obłoku, z Dzieciątkiem trzymanym na lewej ręce. U stóp Madonny (po stronie lewej) klęczy szlachcic, ubrany w niebieski kontusz, spięty szerokim pasem; za nim dwaj chłopi. Po prawej stronie klęczy szlachcianka odziana w czerwoną suknię, a za nią dwie włościanki. Szlachcic ma ręce rozpostarte, jakby ofiarowując Ziemię pod ochronę Matce Boskiej; szlachcianka ręce trzyma na sercu.
Pierwsza wzmianka o obrazie, jako przedmiocie kultu, pochodzi z roku 1734. Wtedy też powstało tutaj Bractwo Pocieszenia NMP. Z wizytacji, która odbyła się kilkanaście lat później (1748 r.) dowiadujemy się, że obraz otoczony był już ogromną czcią, a zdobiło go aż siedem koron. Wisiało przy nim 14 sznurów korali i 11 wotów. W publikacji prasowej, dotyczącej obrazu, Jarosław Leszczyński nazywa Madonnę „Pocieszycielką szlachty i ludu polskiego”.
Drugim wyjątkowo cennym obiektem Dobrowody, jest drewniana dzwonnica, stojąca w południowo-wschodnim narożniku przykościelnego cmentarza. W opublikowanym w roku ubiegłym opracowaniu, poświęconym drewnianym kościołom i dzwonnicom naszego Regionu, przytrafił mi się błąd, polegający na pominięciu tej właśnie dzwonnicy – a na takie potraktowanie ona z całą pewnością nie zasługuje. Spieszę więc popełnioną pomyłkę naprawić.
Dzwonnica ma konstrukcję słupową – dawniej powiedziałoby się, że zbudowana jest „w słup”. Jest dwukondygnacyjna – górna kondygnacja jest nieco nadwieszona, stanowiąc reminiscencję formy izbicy, charakterystycznej dla tak zwanych dzwonnic „obronnych”. Owa „obronność” dzwonnicy nie ma charakteru dosłownego, choć i taki mógł też niekiedy mieć miejsce w przypadku dzwonnic wrotnych, umieszczanych w linii ogrodzenia. Częściej wynikał on raczej z naśladownictwa, z przeszczepiania form wież obronnych, na zupełnie pokojowe w charakterze obiekty towarzyszące kościołom i służące do zawieszania dzwonów. Według systematyki dzwonnic, opracowanej przez Mariana Korneckiego, dzwonnicę z Dobrowody zaliczamy do V typu dzwonnic, charakteryzującego się lekko pochyłym trzonem i nadwieszoną izbicą – podobnie jak najbardziej znana w Polsce dzwonnica z Bochni, czy niewiele jej sławą ustępująca dzwonnica z Beszowej (w gminie Łubnice), na południu naszego województwa.
Dzwonnicę nakrywa namiotowy dach pobity gontem. Niestety, stan techniczny obiektu z Dobrowody trudno uznać za dobry. Gontowe pokrycie jest w fatalnym stanie, a gdy się go szybko nie naprawi, rychło uszkodzi się więźba dachowa, a potem belki stanowiące konstrukcję obiektu. Kiepsko przedstawiają się też deski, stanowiące szalunek, czyli obudowę dzwonnicy. Ostatnio w Dobrowodzie wyremontowano dach nad nawą i nad prezbiterium. Teraz nadeszła pora na remont dzwonnicy. Miejmy nadzieję, ze remont dokonany zostanie w porę i ponad dwustuletnia dzwonnica wciąż dodawać będzie uroku gotyckiemu kościółkowi z Dobrowody.