Jak w każdym mieście – tak i w Pierzchnicy – prócz zabudowy mieszczańskiej, czyli domów mieszkalnych i towarzyszących im budynków gospodarczych, znajdowały się obiekty sakralne oraz budynki które dziś nazywamy komunalnymi albo „użyteczności publicznej”.
Na planie Potockiego widać budynek ratusza, stojący w południowej części rynku. Ma on plan prostokąta a ustawiony jest nieco skośnie do linii zabudowy przyrynkowych domów. Zbudowano go zapewne w ostatniej ćwierci XVIII stulecia. Był drewniany, miał konstrukcję zrębową czyli „ w węgieł” i gontowe pokrycie dachu. Prócz funkcji administracyjnych ratusz miał chyba także po części funkcję mieszkalną, skoro w lustracji zapisano „…w którym mieszkanie Żydom dozwolone…”. W roku 1838 planowano rozbudowę ratusza, polegającą na dostawieniu „stajni zajezdnej”. Ale już sześć lat później postanowiono stary ratusz rozebrać, a wybudować nowy, w którym mieściły by się jeszcze areszt i mieszkanie dla burmistrza (swoją drogą ciekawe zestawienie programu funkcjonalnego!), lokalizując go przy ulicy Kleparskiej. Sporządzony został nawet projekt autorstwa Łatasiewicza. Lokalizację jednak zmieniono i w roku 1848 zbudowano ratusz w północnej pierzei rynku, na narożniku z ulicą Kielecką. Stoi on do dzisiaj i jest najstarszym budynkiem przy rynku. Jego południowa elewacja ma pięć osi okiennych, dość gęsto rozmieszczonych, co wyraźnie sugeruje inną – niż mieszkalna – projektowaną funkcję budynku. Wprawdzie okna nie posiadają oprofilowań, ale starannie wykonany jest zwieńczenie elewacji budynku, na wzór klasycznego „belkowania”: z mocno wysuniętym gzymsem, fryzem, a poniżej z opaską na kształt architrawu, oddzielająca parter od attyki budynku. Co ciekawe: ten wzór rozpowszechnił się i powtarzany był potem w innych pierzchnickich kamieniczkach.