T ekst i zdjęcia: Grzegorz Wiatr

Historia jednego pocisku

Czyli epitafia Krasińskich w Lisowie

Kaplica Krasińskich w Lisowie. To tu leżą przodkowie Wiktora Emanuela, pierwszego króla zjednoczonych Włoch, a krew ich płynie do dnia dzisiejszego w żyłach większości dynastii królewskich w Europie.

A tu proszę- zapyzialstwo wiekowe.

Epitafium Gabriela to była przygoda! Obok efekt końcowy. Co było przyczyną tak ogromnych zniszczeń? Odpowiedź była zaskakująca i mogła mi dostarczyć sporo „rozrywki”, bowiem……….

był to pocisk, niewybuch z czasów II wojny światowej. Przebił prawie 2m ściany i roztrzaskał epitafium od tyłu. Pochodził z rosyjskiego czołgu, który ostrzeliwał teren kościoła w styczniu 1945 roku. Na placu przed kościołem był punkt naprawy niemieckich czołgów – więc cel wymarzony. no i kościółkowi też się dostało. Co ciekawe, był uzbrojony, zapalnik aktywny a ja go od tak wyjąłem jak leśny głupek. Saperzy później mówili mi że miałem sporo szczęścia, bo nieźle huknął na poligonie.

Potem to już z górki było. Trochę glancu, ….

podkręcić wąsa Gabrielowi,….

dociąć kamyczki z Różanki, gdzie brakowało, …..

i gotowe.

Oznaczone: Autor: Grzegorz Wiatr

Pozytywnie zakręcony pasjonat kielecczyzny, absolwent Politechniki Świętokrzyskiej. Fotografuje co nieco i jako tako. Opisuje jak umie i stara się uratować od zapomnienia wszystko co się da :)

One Response to “Lisów. Epitafia Krasińskich” Subscribe